,, I oto na progu Nowego Testamentu, jak niegdyś na początku Starego, staje para małżonków. Ale podczas gdy małżeństwo Adama i Ewy stało się źródłem zła, które ogarnęło cały świat, małżeństwo Józefa i Maryi stanowi szczyt, z którego świętość rozlewa się na całą ziemię. Zbawiciel rozpoczął dzieło zbawienia od tej dziewiczej i świętej unii, w której objawia się Jego wszechmocna wola oczyszczenia i uświęcenia rodziny, tego sanktuarium miłości i kolebki życia.”
święty papież Paweł VI
Małżeństwo stanowi rdzeń dzieła stworzenia i odkupienia. Tak jak stwierdził święty papież Paweł VI, Adam i Ewa byli obecni na początku stworzenia (Stary Testament), a Józef i Maryja są obecni na początku nowego dzieła stworzenia (Nowy Testament). Jezus to podkreślił, mówiąc o królestwie niebieskim jak o uczcie weselnej (zob. Mt 22, 2).
Słowa świętego papieża Pawła VI na początku tego rozdziału są niezwykle głębokie. Do pewnego stopnia papież skłania się ku koncepcji, że św. Józef jest głową rodziny Nowego Przymierza, tak jak Adam był głową rodziny Pierwszego Przymierza. Ta fascynująca koncepcja rzadko jest rozważana w studiach teologicznych. Zwykle, zastanawiając się nad nową głową rodziny ludzkiej (to jest nowym Adamem), myślimy o Jezusie (zob. 1 Kor 15, 45), i bardzo słusznie. Jezus jest Bogiem. On sam odnawia ludzkość. Niemniej jako głowa Świętej Rodziny św. Józef był głową naszej Głowy. Jest ojcem naszego Zbawiciela, opiekunem Kościoła Świętego i naszym ojcem duchowym.
Święty Józef jest nowym Adamem. Święty Józef jest po Chrystusie nową głową rodziny ludzkiej. Tym samym zobowiązani jesteśmy przestrzegać czwartego przykazania względem niego: „Czcij twego ojca i twoją matkę” (Wj 20, 12). Zaniedbanie w miłowaniu i oddawaniu czci św. Józefowi jest przewiną przeciwko Bogu. W rzeczy samej, ojcostwo św. Józefa jest dla nas tak ważne, że zależy od niego nasz rozwój duchowy. Jeśli sam Jezus wzrastał w mądrości i wiedzy dzięki ojcostwu św. Józefa, my też potrzebujemy jego ojcostwa, aby pomogło nam zdobyć „strój weselny”potrzebny do wejścia na ucztę weselną w niebie (Mt 22, 12).
Święty Józef pomoże ci wejść na ucztę weselną w niebie. Odkąd wiemy, że św. Józef nas kocha, a my w zamian czcimy go i miłujemy, możemy być pewni, że ułatwi nam dostać się do nieba. Największym darem, jaki każdy ojciec może dać swoim dzieciom, jest pomoc w osiągnięciu nieba. Nasz pierwszy ojciec (Adam) zmarnował szansę, którą dano jemu i wszystkim jego dzieciom. Nieposłuszeństwo Adama spowodowało upadek całego stworzenia i uniemożliwiło nam wejście do nieba. Z kolei ojcostwo św. Józefa wynosi nas i pomaga się tam dostać. Święty Józef nas kocha, pomaga nam osiągnąć świętość i prowadzi na jedyną ścieżkę, która prowadzi do nieba: do Jezusa.
Święty Józef jest rozkoszą wszystkich świętych. Wszyscy święci kochają św. Józefa. Nie znajdziemy ani jednego świętego, który by go nie kochał. Chociaż kult św. Józefa rozwijał się powoli, żaden święty nie okazywał mu niechęci. Nie da się prawdziwie kochać Boga i swojego bliźniego całym sercem, a więc być świętym, jeśli się gardzi mężem Maryi i ziemskim ojcem Jezusa Chrystusa. Dostaniesz się do nieba, jeśli będziesz podobny do swojego ojca duchowego w jego wiernej miłości. On pomoże ci zdobyć odpowiedni „strój”, czyli cnoty i świętość niezbędne do wejścia na ucztę weselną w niebie.
Tak też jest napisane:
Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski. Drugi Człowiek – z nieba. Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [Człowieka] niebieskiego (1 Kor 15, 45–49).
,, Kiedy wzywasz św. Józefa, nie musisz wiele mówić. Wiesz, że twój Ojciec w niebie, wie czego potrzebujesz; a więc jego przyjaciel, św. Józef, też wie. Spytaj go: ,, Co byś zrobił, św. Józefie, gdybyś był na moim miejscu? “
św.Andrzej Bessette